10/18/2014

moja inspiracja: House of Rym

Październik przypomina mi o tym, dlaczego lubię jesień (i to tak bardzo). Już na początku miesiąca awizo zmusiło mnie do wyjścia z domu; był wieczór, ściemniało się, deszcz co prawda przestał padać chwilę wcześniej, ale w powietrzu wciąż unosiły się cząsteczki deszczowych kropli. Zasunęłam suwak polarowej bluzy aż po samą szyję, wcisnęłam głowę w ramiona i przyspieszyłam - chciałam zdążyć odebrać przesyłkę przed zamknięciem urzędu pocztowego. Z paczką pod pachą i świadoma, że już nic mnie nie goni, uspokoiłam się, wracając do domu. Zwolniłam i pozwoliłam, by mój oddech uspokoił się po szybkim marszu. Spojrzałam na swoje nogi depczące zmokłe liście, na blade światło ulicznych latarni, na ludzi ukrywających się w swoich płaszczach, na drzewa: zmęczone i drzemiące... Zapach powietrza po deszczu jest niesamowity - niezależnie czy w mieście, czy poza obszarem zabudowanym. Chłonęłam otulającą mnie wilgoć, wciągałam w nozdrza zapach mokrych liści... Wspaniałe uczucie... 
Uwielbiam złotą jesień, kiedy we wszystkim wydaje się być zaklęte słońce, kiedy przyroda mieni się kolorami, jakby chciała przeprosić za zbliżającą się zimę wymazującą barwy... Lubię też tę jesień, kiedy mży a świat skrywa wilgotna zasłona utkana z mgły, deszczu i przysiadającego na skrawkach popołudniowej ziemi zmierzchu...

Jesień inspiruje. Kolorowe liście mamią nie tylko barwami, również kształtami. Doskonale wie to Elisabeth Dunker, która wykorzystała motyw m.in. liści dębu w swoich projektach dla House of Rym. Marka zawitała niedawno do sklepu Kapibara - trudno o lepszy moment! Jesień w rozkwicie (jeśli można tak to ująć ;)) w pełni komponuje się z przedmiotami proponowanymi nam przez połączenie tunezyjskiego słońca i szwedzkiego wzornictwa. Mnie także zainspirowała...  

Jesień to doskonały czas na spacery z dzieckiem. Prócz zabawy na świeżym powietrzu, możemy wykorzystać dary natury: kasztany, liście, żołędzie, kamienie... Sami albo z maluchami...
Co możesz zrobić?
 - projektuj - spójrz na produkty House of Rym i podczas spaceru wymyślaj nowe wzory z wykorzystaniem tego, co znajdziesz na drzewie albo pod drzewem ;) (i nie tylko);
 - rysuj - kredą na asfalcie, kostce chodnikowej... Dzbanki, filiżanki, talerzyki, cokolwiek! Twórz formy użytkowe (i nie tylko - słowo klucz ;)) i ozdabiaj z wykorzystaniem darów natury. A kiedy będzie padać - kredki do rąk i możesz rysować w domu;
 - ćwicz - rysunek, kreskę, kształty... Geometryczne liście... Równe kreseczki... Spróbuj przenieść na papier talerzowe wzory House of Rym. To dobre ćwiczenie dla dużych i małych: ćwiczy i koncentrację, i cierpliwość, wreszcie sprawność naszych palców... ;)
 - układaj - zebrane liście w koło albo kwadrat, trójkąt... W dowolne formy. Spróbuj nadać elementom przyrody jakiś kształt, może być wymyślony, tworzony "na żywo", inspirowany chwilą, tym, co właśnie zawirowało w Twojej głowie. Bądź jak Andy Goldworthy! (Po próbkę zapraszam TUTAJ.) Może to będzie dla Ciebie i/lub Twojego dziecka wyśmienita lekcja sztuki? :)
 - inspiruj się! - ciekawe pomysły są dookoła Ciebie. Wystarczy otworzyć się na świat i patrzeć - uważnie, czasem mrużąc oczy. Uruchom wyobraźnię, daj się ponieść fantazji! :)











 

 




4 komentarze: