10/02/2015

Wolf In Design

Wyobraźcie sobie, że jednego dnia na 700 metrach kwadratowych zostaną zaaranżowane tymczasowe wnętrza wypełnione wyselekcjonowanym designem. Tylko na moment, na trzy dni, na weekend (2-4 października). Jak z baśniowymi artefaktami o niezwykłych właściwościach - zmieniającymi położenie, znikającymi wraz z nadejściem świtu, trudnymi do zdobycia, ale przez to cennymi - tak i tu czuje się swoistą magię, tajemnicę (nieprzypadkowo do pewnego momentu miejsce aranżacji było zagadką), dreszczyk emocji.

Mowa o Wolf In Design, nietuzinkowym projekcie, którego celem jest zaproszenie do obejrzenia wysmakowanych wnętrz, "próbek" pomieszczeń nawiązujących ideą do ikeowskich aranżacji - gdzie przechadzasz się wytyczoną ścieżką po to, by z niej zbaczać, rozsiadać się na kanapie, przyglądać drobiazgom ustawionym na półkach, inspirować się połączeniami przedmiotów, ich wspólną grą, tańcem. Niech bowiem meble i dodatki same do Ciebie przemówią - użyte w konkretnej przestrzeni, wykorzystane do tego, do czego zostały zaprojektowane. Na półkach sklepowych często bowiem trudno dostrzec pełnię ich potencjału...

Żałuję, że nie ma mnie dziś w Warszawie na otwierającym wydarzenie spotkaniu „Caffe Design”, ale Was nie musi ominąć ten wyjątkowy projekt: wystarczy, że jutro lub w niedzielę wstąpicie na Marszałkowską 89, róg Żurawiej, do budynku Wolf Marszałkowska, by - pomiędzy 11:00 a 19:00 - wziąć udział w tym wyjątkowym Pop Upie. A żeby baśń nie straciła na uroku, a czar nie prysł tuż po północy, pod koniec będzie można zakupić prezentowane przedmioty u wystawców - to szansa, by zabrać do domu kawałek dobrego, rodzimego designu, bajkowy kwiat paproci.

Po więcej info zapraszam TUTAJ.

2 komentarze:

  1. A ja byłam :) Widziałam :) Nawet brałam udziału w panelu DIY :) Opiszę niedługo :) Szkoda, że Cię nie było, ale oszczędzaj się teraz :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z niecierpliwością czekam na Twoją relację! :)

      Dzięki wielkie, kochana jesteś :* Trzymanie się przyda się, bo mi się Janko rozchorował wczoraj właśnie... Oby nasi wewnętrzni rycerze (jak tłumaczę młodemu sytuację ;)) wygrali z choróbskiem!

      Wszystkiego dobrego :*

      Usuń