1/03/2017

sukcesywne dążenie do celu, czyli jak skutecznie planować

Rozpoczął się Nowy Rok: dla wielu to czas podsumowań, dla innych snucia dalekosiężnych planów. I mnie nie ominęła "fala" przygotowywania się na nowe: kupiłam sobie planner na 2017 rok, z nadzieją, że pomoże on zebrać wszystkie moje karteczki i notatki razem, a co za tym idzie - usystematyzować plany i sprawić, że ich realizacja będzie szybsza i łatwiejsza. Cóż. Faktycznie, oczyściłam nieco okolice komputera, ale z tą skutecznością wciąż jest pewien problem... Próbowałam dociec, dlaczego. I stwierdziłam, że pomiędzy początkiem (założeniem planu) a końcem (jego wykonaniem) brakuje reszty - pomiędzy A a Z nie stawiam żadnych liter. Planuję, zakładam cel, ale nie zastanawiam się, jak do niego dojść - po kolei, od punktu do punktu.
Z tego myślenia powstała poniższa karta:




Zawiera pola:
 - mój cel - Miejsce na wpisanie najważniejszego, czyli tego, co chcemy osiągnąć, ku czemu chcemy dążyć.
 - Co dzięki temu zyskam? - Możemy snuć wiele planów, ale nie wszystkie są równie ważne czy atrakcyjne dla nas - warto zastanowić się, co da nam np. wprowadzenie nowej diety, zakup z dawna żądanego produktu czy inne. Czy to tylko chwilowa zachcianka, a może coś więcej? Czy to faktycznie coś dobrego dla nas - a jeśli tak - jak bardzo? Jeśli wyartykułujemy zyski, łatwiej nam będzie pilnować się - mając przed oczami efekty, chętniej będziemy zmierzać do realizacji celu!
 - Co może mi pomóc w realizacji celu? - Małe kroczki, etapy... Rozbicie działań na mniejsze cząstki, by to, co wydaje się wielkie i nieosiągalne, przybrało nieco bardziej ludzkie rozmiary. Dla przykładu: jeśli naszym celem jest zakup wymarzonej drewnianej małpki Kay'a Bojesena, tutaj możemy zamieścić swoje pomysły na zebranie pieniędzy (oszczędzanie, np. wrzucanie do skarbonki co piątek pięciozłotówki, niekupowanie sobie jakiegoś zbędnego produktu, np. batoników - a pieniądze odkładane na cel, itp.). Jeśli natomiast zależy nam na ciele Chodakowskiej podczas ślubu Gośki Rozenek, można wpisać tu plany dietetyczne, ćwiczenia w domu i na siłowni, dodatkowe zajęcia (np. taniec, jeśli nie lubimy przepychanek z ciężarkami) albo... aktywne spędzanie czasu z dzieckiem. A gdy celem jest publikacja konkretnego wpisu na blogu, można tu rozpisać części składowe, etapy tworzenia: potrzebne akcesoria, wytyczne co do światła/warunków zewnętrznych, elementy, które chce się zawrzeć, jakie zdjęcia i czego, mapa pojęciowa tekstu...
 - startuję - Jedno z najważniejszych pól: DATA ROZPOCZĘCIA. Przeczytałam kiedyś, że sposób, w jaki zwykle ustawiamy realizację celu jest na wstępie zły, tzn. decydujemy o dacie ZAKOŃCZENIA działań, a nie rozpoczęcia. Czym to skutkuje? Że odwlekamy działanie, stwierdzamy, że mamy dostatecznie dużo czasu, a gdy ten się kurczy... działamy w pośpiechu. Oczywiście w ten sposób da się cel osiągnąć (moja praca magisterska, kilka artykułów naukowych i innych projektów), ale jeśli coś jest długofalowe i wymaga większych nakładów pracy, czasu właśnie... lepiej nie odwlekać w nieskończoność. I dlatego na karcie pojawił się również:
 - cytat motywujący - One zawsze dają pewnego rodzaju kopa do działania!
 - miejsce na notatki - ...czyli wszelkie przemyślenia czy uwagi, których nie zmieściliśmy w pozostałych polach albo nasunęły się w trakcie dążenia do celu.

Możecie kartę ściągnąć ją w formacie A4, wydrukować (nawet w kilku egzemplarzach, nikt nie mówił przecież, że mamy skupić się na jednym dużym celu - możemy mieć i duże, i mniejsze, i kilka, i więcej...) i wypełnić wedle upodobań - ale do użytku własnego, niekomercyjnego.


https://www.pdf-archive.com/2017/01/03/cele-2017/cele-2017.pdf


A kto odnajduje się w plannerach i uważa je za pomocne, odsyłam do Piafki, która sporządziła prawdziwy organizer do pobrania (TUTAJ), do Lucy eS (TUTAJ) albo do Vandrer po nieco lżejszą formę (TUTAJ).
Mający zasobne portfele mogą zaopatrzyć się w Minimal Planner (TUTAJ) - piękne notesiki-kalendarzyki, z mnóstwem przydatnych pól i miejsc do wypełnienia w środku. Wejdź na ich STRONĘ i zobacz, jak wygląda planner wewnątrz - świetny!
A tych, którzy chcą rozpocząć rok aktywnie i zrzucić nieco kilogramów (albo po prostu zdrowiej żyć), odsyłam do Oli, która przygotowała materiały do projektu łania (TUTAJ).


Wszystkiego dobrego w Nowym Roku i skutecznego dążenia do wyznaczonych sobie celów!

2 komentarze: