Lekko pomięta kartka we wszystkich kolorach tęczy. Albo monochromatyczna, z kompozycją geometryczną-asymetryczną. Albo rolka papieru toaletowego maźnięta farbą, z nosem z filcowej kulki i bibułkowym szalikiem. Albo papierowy talerzyk z wyklejanką z plasteliny. Albo...
Wyobraźnia dzieci jest przeogromna, wytrenowanych przedszkolanek również. Maluchy potrafią obdarować nas prawdziwymi dziełami sztuki, mającymi największą wartość: sentymentalną.
A gdyby tak... odwdzięczyć się?
Szczególnie teraz - w grudniu. Kiedy koniec roku jest na tyle blisko, że majaczą nam gdzieś rozliczenia, słupki w Excelu, a na tyle daleko, że zapożyczamy się z okazji Świąt. Chcemy ładnie(j), pięknie(j), wystawnie(j). Żeby każdy był zadowolony, usatysfakcjonowany.
Kwestię prezentów można rozwiązać dwojako: zrzucić się na jeden, ale naprawdę dobry i chciany (u nas świetnie sprawdza się ten scenariusz) albo... zrobić go samemu.
Co proponuję?
prezenty dla maluszka
Wychodzę z założenia, że dziecko do roku czy półtora niekoniecznie jest świadome tego, czym są urodziny, święta, mikołajki... Wszystkie te okazje, kiedy dostaje prezenty. Dlatego też nie chcę szaleć w temacie - dziadkowie już snuli zakupowe plany, kiedy starałam się szybko ostudzić ich zapał. Jakie zabawki? W jakiej ilości? Powariowali! Wystarczy jedna - zrzutka i już. Wysypowi drobizny, zwłaszcza dedykowanej niemowlętom, mówię "nie". Chyba że to będzie czyjeś dzieło, coś osobistego, jednorazowego:
poduszka antywstrząsowa
- przepis wraz z wykrojem do pobrania TUTAJ
zawieszka do smoczka
- filmik instruktażowy TUTAJ
prezenty dla starszaka
Mały John uwielbia gotowanie. Czy to prawdziwe, z tatą, kiedy kuchnia staje się ich królestwem, a ja (dla własnego dobra psychicznego) mam do niej zakaz wstępu, czy wyobraźniowe, kiedy pożywienie jest materiałowe lub drewniane, a rolę piecyka spełnia kwadratowe pudełko w kształcie klocka Lego. Gdy wyklejał swój list do świętego Mikołaja, na liście znalazła się... kuchenka. Może rośnie mi kucharz? Albo MasterChef Junior a potem Adult? ;)
Nim jednak przejdzie się do pichcenia, trzeba jadło... złapać. Chociażby na wędkę!
zestaw wędkarski (z materiałowymi rybkami)
- opis wykonania TUTAJ
przystawka:
filcowy makaron
danie główne:
spaghetti z klopsikami
deser:
materiałowe babeczki
- instrukcja TUTAJ
Po udany posiłku można oddać się zabawie. Nawet na komputerze. Bo kto zabroni na analogowym?
komputer analogowy
opis wykonania TUTAJ
prezenty dla żony/mamy/babci/cioci
(ponieważ niektóre projekty są 2w1)
igielnik w kształcie muffinki
- instrukcja TUTAJ
wygodna poduszka
- opis TUTAJ
poduszka-fasolka dla mamy karmiącej
albo samochodowa poduszka na kark
(tu również w wersji dla męskich członków rodziny)
ulubione przyprawy do kawy
(we fiolce - niemal jak ulubiony aromat perfum)
- instrukcja TUTAJ
drewniana ramka na zdjęcia
(możliwa do wykorzystania w inny sposób ;))
- opis TUTAJ
Niektóre z powyższych projektów są wypadkową chwili i powstały bardzo szybko. Inne potrzebowały więcej czasu. Niemniej... Do Świąt pozostał tydzień z lekkim zapasem - spokojnie zdążysz!
Genialne pomysły! A rybki i zestaw wędkarski wymiata! Zdolna kobietka jesteś! Uściski;*
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo, Kochana :> :*
UsuńFilcowy makaron jest mega, teraz już nie zdążę, ale przy najbliższej okazji muszę zrobić taki dzieciakom :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki! :D
UsuńKoniecznie!
Pozdrawiam ciepło!
Ależ fantastyczne pomysły, poduszkę-motylka chyba uszyję, więc 'kradnę' wykrój :*
OdpowiedzUsuńCieszę się! :D Przyjemnego korzystania, mam nadzieję, że okaże się pomocny! :*
UsuńDla mnie ręcznie zrobiony prezent znaczy o wiele więcej niż ten kupiony w sklepie :) Świetne pomysły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTo prawda, świadczą o tym, że ktoś włożył serce i trud w przygotowanie takiego :)
Ściskam przedświątecznie!
Inspirujące pomysły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :D
Usuń