8/20/2019

Biblioteczka Pani Sowy (cz. 13): książki dla podróżników

Mimo iż wakacje powoli zbliżają się ku końcowi, podróżowanie i zwiedzanie może trwać dalej w najlepsze. W zasadzie poznajemy nasz świat codziennie - i ten bliższy, i ten dalszy. Każda wyprawa, nawet ta pozornie najbardziej błaha, krótka, może przerodzić się w niezwykłą przygodę. Warto otworzyć głowę i... książki!



"Kto wymyślił wakacje" Katarzyna Sowula (ilustracje: Joanna Gębal)

Dzieci zadają mnóstwo pytań. Na niektóre naprawdę trudno czasem odpowiedzieć, niektóre dopiero uświadamiają dorosłemu, że dane zagadnienie istnieje, że w sumie... no właśnie: kto wymyślił wakacje, na przykład? Niby z pozoru zwykłe dziecięce pytanie - takie pytanie o wszystko, co wpadnie do głowy albo nasunie się na język małoletniemu. Ale z drugiej strony ktoś te wakacje jednak wymyślił, prawda? Nie zawsze przecież lipiec i sierpień stanowiły oficjalnie czas wolny (przynajmniej dla większości albo w powszechnej świadomości). Czy przyszło to z rozwojem edukacji, wprowadzeniem szkolnictwa dostępnego dla wszystkich? A może jeszcze inaczej?

Katarzyna Sowula, pochylając się nad tym i innymi pytaniami, stara się udzielić jak najbardziej wyczerpujących odpowiedzi. Czasami może razić, że bezpośrednie wyjaśnienie nie pada w pierwszych zdaniach po pytaniu, ale autorka daje sobie - i nam! - czas. Zdarza się bowiem, że odpowiedź wymaga nakreślenia kontekstu, że jednozdaniowe wyjaśnienie bywa niewystarczające.

Ważniejsze wyrażenia czy frazy wyróżniono w tekście dużymi literami i czerwonym kolorem czcionki, dzięki czemu szybko możemy odnaleźć istotne sformułowania, słowa czy np. daty. Dowiemy się m.in., co oznacza słowo "laba", skąd pochodzi słowo "ferie", czym są "kanikuła", "jachtostop", "backpaker", "loty czarterowe", "wczasy pod gruszą", "zgrzebło", "hippika", "awifauna" albo czym zajmują się speleolodzy. Poznamy także różne rodzaje zwierząt, miejsca pod ziemią warte odwiedzenia, muzea z postaciami z bajek, dowiemy się, jak dbać o konie i jakie dźwięki wydają żubry. Nie zabrakło też modnych ostatnio zjawisk: couchsurfingu, cichych dyskotek czy... plecenia z makram!

Czym ZOO różni się od safari? Czy woda w jeziorze może się gotować? Czy plaża może świecić na niebiesko? Czy można pływać na bananie? Czy zielona noc jest naprawdę zielona? Gdzie powstał rezerwat dzikich dzieci? Czy można hodować żywe kamienie? Sprawdźcie w książce!

Na uwagę zasługuje przepiękna szata graficzna autorstwa Joanny Gębal. To prawdziwie kropka nad "i", wisienka na torcie!






"Atlas miast Polski" Anna Garbal i Anna Rudak

Zapewne większość kojarzy kultowe już "Mapy" Mizielińskich. Mnie automatycznie odsyłają do jednej z moich ulubionych książek w dzieciństwie: "Świat i człowiek. Atlas geograficzny dla dzieci" (wydany przez Główny Zarząd Geodezji i Kartografii w Moskwie). "Atlas miast Polski" wpisuje się w stylistykę wspomnianych pozycji, tj. na mapie danego regionu znajdziemy wyrysowane zabytki, potrawy, stroje czy zwyczaje dlań charakterystyczne. Tym razem odkrywamy kraj nad Wisłą - często niedoceniany, a przecież pełen niezwykłych miejsc wartych odwiedzenia. Nie musimy wcale daleko wyjeżdżać - wystarczy rozejrzeć się dookoła. Niektóre z atrakcji Śląska wciąż jeszcze czekają na naszej liście podróżnika. A ilu znajomych z Warszawy wspominało, że do tej pory nie było np. w Centrum Kopernika czy na XXX piętrze Pałacu Kultury i Nauki! Jakoś tak naturalnie przychodzi nam zwiedzanie w obcym miejscu - kiedy zakładamy, że taka okazja nie zdarzy się szybko. Jednocześnie po macoszemu traktujemy własne miejsce zamieszkania... Może warto to zmienić? Z "Atlasem miast Polski" to będzie proste i przyjemne!

PS. Przydałaby się mniejsza, kieszonkowa wersja "Atlasu...". Podobnie z "Mapami..." Choć akurat to "Atlas miast Polski" częściej, jak podejrzewam, lądowałby w kieszeni czy torebce!








"Podróżownik. Świętokrzyskie" Anna i Krzysztof Kobusowie

Tata mojego męża i dziadek moich dzieci ma spory kawałek ziemi niedaleko Buska-Zdroju. Kiedy byliśmy jeszcze świeżym małżeństwem, staraliśmy się zwiedzać okolicę, poznawać region, ale od kiedy pojawiły się dzieci, czuliśmy się nieco skrępowani czy to pieluchami, czy koniecznością częstych przystanków na trasie czy pytaniami "Jak daleko jeszczeeeee?" Dzieci nieco już podrosły, a i w nasze ręce trafił "Podróżownik. Świętokrzyskie". To doskonała pozycja dla wszystkich podróżników - wydawnictwo MAC ma zresztą w ofercie podróżniki z innymi regionami w Polsce czy np. egipski albo turecki. Dla każdego coś ciekawego!

Czym wyróżnia się podróżnik?
To taki pamiętnik z podróży, zachęta dla dziecka, by było reporterem. Są ciekawostki dotyczące danego regionu, a informacje jak z lekcji czy encyklopedii (budowa geologiczna terenu, historia miasta, zjawiska atmosferyczne, fauna i flora) podane są w formie, która pobudza wyobraźnię albo stanowi zaproszenie do zabawy. Krzyżówki, rebusy, rysunki, zagadki, bajki, legendy... Do tego wszystko jest przejrzyście objaśnione, nikt nie traktuje tutaj czytelnika jak niedouczonego, którego należy dokształcić erudycją i za wszelką cenę. Najlepszym tego dowodem niech będzie opowieść, jak pewnego wieczoru zasiadłam, by tylko (!) przekartkować podróżownik, a w efekcie... przeczytałam go od deski do deski 🤭. Wciąga! (Do tego jest stosunkowo niewielki - zmieści się do każdego plecaka!)

PS. Dlaczego dinozaur na okładce, zapytacie? Ponieważ w woj. świętokrzyskim otwarto pierwszy park dinozaurów - niedaleko miejsca, gdzie znaleziono ślady najstarszego czteronożnego prehistorycznego gada! A to ci historia!








"Poradnik młodego podróżnika" Krzysztof Kobus

Być może ta pozycja powinna znaleźć się na pierwszym miejscu w dzisiejszym zestawieniu... Dlaczego? Przygotowuje bowiem dziecko (a niekiedy i dorosłego) do różnych aspektów podróżowania. Jakie są środki transportu, jak się zachowywać w samolocie, ubrać do lasu, jak poznawać nowe kultury... Dużo tutaj praktycznych informacji, jak i swoistego savoir-vivre'u. Użyteczne wskazówki rozmieszczono na kolorowych stronach urozmaiconych zdjęciami. Lektura nie męczy, wprost przeciwnie!







"Leśna szkoła dla każdego" Peter Houghton i Jane Warroll

Swego czasu było dość głośno o tej książce - a przynajmniej w tej bańce, w której mieszkam 😅. Jest ona niewielkiego formatu (nie kieszonkowa, a jednak stosunkowo nieduża), oszczędna w środkach wyrazu (znajdujące się tu ilustracje są proste, wyrysowane zieloną linią), ale wydaje mi się, że forma doskonale współgra z przekazywaną treścią. Z "Leśnej szkoły dla każdego" dowiemy się bowiem, jak maksymalnie wykorzystać potencjał, jaki daje nam natura. I nie chodzi tutaj o destrukcyjne działanie człowieka, raczej o współistnienie w symbiozie, bycie jednocześnie gościem w lesie, jak i jego przynajmniej chwilowym mieszkańcem. Podstawowe węzły, biżuteria z kory... Książka inspiruje i stanowić ma także swoisty podręcznik dla nauczycieli czy rodziców - taką ściągawkę leśnych aktywności. Mam ochotę spakować plecak i ruszyć do takiej szkoły!



"Xplore Team: Survival. Na tropie przygody"

Ktoś powie, że to nie książka. Ktoś inny wzruszy ramionami i stwierdzi, że co z tego, skoro treść ma, wiedzę przekazuje, a i na papierze wydrukowane. Tak więc w zestawieniu książek dla podróżników ląduje zestaw kart "survivalowych" - przydatnych w terenie każdemu, nie tylko harcerzowi, skautowi czy amiszowi. Dowiecie się z nich, jak stworzyć na szybko termos, namiot (bez namiotu), opatrunek, skąd czerpać wodę pitną (jeśli nie ma się butelki lifestraw), czym różni się wrona od gawrona, ślad w śniegu psa od śladu wilka, co można bezpiecznie zjeść w lesie, jak przepowiadać pogodę po sygnałach płynących z natury czy jak odczytywać mapy. A to tylko kilka wskazówek z listy ponad stu!






Za książki "Kto wymyślił wakacje" i "Atlas miast Polski" serdecznie dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz