4/16/2016

migawki (22) - luty 2016

Powoli wyplątuję się z pajęczyny schwytanych ujęć. Czekają na mnie jeszcze kadry z zeszłego roku, z tegorocznymi niemal się "rozprawiłam". Najtrudniejsze? Wybór kilkudziesięciu z kilkuset w folderze. Każdy miesiąc to mniej więcej 200 wybranych (sic!) zdjęć, które najlepiej przekazują nasze emocje czy aktywności, przekazują wspomnienia. Z Wami dzielę się wycinkiem, obrazami, które pozostaną na blogu jako jeszcze jeden nośnik pamięci, pamiątka właśnie. (Wciąż mam nadzieję, że w miarę sprawnie dam radę zaprojektować kolejne fotoksiążki - bo po jednej rośnie apetyt na kolejne! Mam w planach dodać swoje rysunki, okrasić zdjęcia tekstem, zabawnymi powiedzonkami albo wzruszającymi opowieściami, które wiążą się z przedstawioną sytuacją; bo obraz to jedno, czasem nie potrzebuje żadnych słów, bo wyraża więcej niż ich tysiąc, ale innym razem... Jak w komiksie: z kilkoma zdaniami tworzy prawdziwą bombę, buduje napięcie i zaskakuje puentą! Trzymajcie więc kciuki!)



- na targach Silesia Bazaar Dizajn (moja relacja TUTAJ) kupiłam sobie prezent urodzinowy od małżonka - śliczny pierścionek z kolekcji SU-MIN firmy Saffa; zauroczył mnie totalnie - gdy włożyłam go na palec w celu niewinnej przymiarki, nie było odwrotu - surowa obrączka i ceramiczna kulka, która jest wykonywana ręcznie, a każda jedyna w swoim rodzaju -


- jedliśmy gwiezdne ciasto - 


 - coraz bardziej lubię bycie mamą dziewczynki; z przeciwniczki różu stałam się jego miłośniczką (ale w wersjach "przybrudzonych" tudzież "spranych [Się usprawiedliwiam, co?]) - Biada mi, biada! ;) - 





 - Samotna podróż Wędrowca Do Świtu? -








 - Taki wypadek był na trasie... - 

















 - piliśmy ognisty sok - 













6 komentarzy:

  1. Śliczna dziecinka :) Gdzie kupiłaś Animalium? Przeglądałam ją ostatnio. Jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Internecie, na stronie aros.pl. Wstyd przyznać, bo psuję rynek księgarski ;), ale co zrobić - promocje fajne mają... To prawda, książka jest genialna :) U nas często przeglądana, głównie z inicjatywy Małego Johna, który wypytuje o nazwy poszczególnych zwierząt - po kilku "posiedzeniach" sam je już pamięta, co jest kapitalne :D

      Bardzo Ci dziękuję :>

      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    2. W takim razie, muszę ją nabyć, bo rzadko zdarzają się książki dla dzieci tak ciekawie wydane :)

      Usuń
    3. Polecam razem z synkiem! :D

      Powiem Ci, że coraz częściej można spotkać ciekawe pozycje dla maluchów - na nasze szczęście :D "Pszczoły" również są mega! W ogóle Wydawnictwo Dwie Siostry trzyma poziom i dla o swoich czytelników :)

      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  2. U nas jest tak samo... miliardy, tryliardy zdjec...! Cudowne mogawki! Nie mozliwe ze to napisze... teskni mi za taka kruszynka jak Wasza💞💞💞

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A potem weź wybieraj... Ech... Ale jedynym minusem jest ewentualny brak czasu, bo samo "szperanie" we wspomnieniach to przyjemność... :>

      Dziękuję serdecznie!
      Heh, tak chyba działają maluszki :P Miałam podobnie, kiedy wchodziłam na dział z ubrankami dla niemowląt ;D

      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń