6/15/2017

zmiany na blogu

Zwyczajowo przeprowadza się je przy okazji urodzin: czy to własnych, czy bloga właśnie. Albo wykorzystuje początek roku - przecież to wyśmienity moment na "nowy start", prawda?
A ja pod prąd. Nietypowo. Blog urodziny (Siódme! Szczęśliwe? ;)) obchodziłby w listopadzie - cóż to za data? Tak blisko Bożego Narodzenia... Okres gorący, niekoniecznie z czasem na testowanie nowych pomysłów szablonowo-social-mediowych. 
Nawet telewizja przyzwyczaiła widzów do tego, że nowa ramówka pojawia się na początku roku: albo szkolnego, albo kalendarzowego. W wakacje posucha. Ale, ale! Skoro jednak jedna ze stacji zdradziła niedawno, że taki "Projekt Lady" dobrze jest rozpoczynać w połowie czerwca, bo i oglądalność duża, dlaczego ja nie miałabym się uśmiechnąć pod nosem, chcąc wprowadzać zmiany przed wakacjami?

Niedawno blog zmienił adres - pozbyłam się wreszcie blogspotowego ogonka i posiadam własną domenę: hoo-hooo-things.pl. Dlaczego Hoo Hooo? - to pytanie pojawiło się przy mojej ankiecie dotyczącej adresu i w zasadzie wymaga pewnego dookreślenia. "Hoo-hooo" to nic innego, jak... odgłos sowy. (Nie Mikołaja! :P Choć zamierzam to w grudniu wykorzystać ;)) Dlaczego dwa "o", a potem trzy? Bo jeśli wsłuchacie się w dźwięk wydawany przez sowę, dostrzeżecie (ha, ciekawa gra słowna ;)), że drugie "hooo" jest nieco dłuższe - o to jedno "o" właśnie ;). 

tę latającą sowę znajdziecie w menu bloga - po przewinięciu strony w dół, Petronela frunie z logo do menu ;)

Tyle odnośnie nazwy.

Zmianie uległ również szablon.
Obecnie jest bardziej intuicyjny i praktyczny. Poprzedni był mocno blogowy, bez odnośników do innych wpisów, przez co poruszanie się po nim było utrudnione. Mam nadzieję, że teraz będzie Wam łatwiej!

W górnym menu znalazły się wysuwane kategorie: "tematy" oraz "Jak wykorzystać...?". W tematach znajdziecie dziedziny, o których najczęściej piszę na blogu, natomiast w "Jak wykorzystać..." uporządkowałam pomysły na wykorzystanie różnego rodzaju materiałów: od zwykłego papieru, po masę plastyczną (rozumianą szeroko: od gliny, po masę solną, np.). 

Odniesienia do kategorii znajdziecie również poniżej, w sekcji nad zdjęciami z IG:


Znajdziecie tam kategorie: 
  • DIY - przeniesie Was do różnych projektów krok po kroku - od zabawek, po dekoracje na przyjęcia
  • domek dla lalek - my precious, prezent na moje trzydzieste urodziny (ode mnie samej ;)). Lubię pokazywać go w różnych odsłonach - bardziej i mniej poważnych, czasem natchnieniem jest jeden przedmiot albo pora roku czy jakieś święto.
  • Klinika dla zabawek - Już jako dziecko ratowałam zabawki, miałam nawet Biuro Naprawy Rzeczy Znalezionych! Siostra i kuzynka przynosiły mi przybrudzone lalki, misie z naderwanymi kończynami albo uchem, poplątane bransoletki. A ja siedziałam i jak świstak naprawiałam. W Klinice pokazuję, że warto dać zabawce drugą (trzecią, czwartą...) szansę!
  • moje prace - Swego czasu mówiłam, że cierpię na syndrom niespokojnych nóg i rąk. Nóg, bo udzielałam się w zespole tańca irlandzkiego, a rąk, bo od zawsze musiałam coś kleić, rysować, wycinać, składać... W tej kategorii pokazuję przedmioty przeze mnie wykonane: od większych projektów, po mniejsze.
Dodatkowo znajdziecie odniesienia do postów, które polecam oraz tych niedawno publikowanych na blogu. Wreszcie dorobiłam się również ramki "podobne posty" pod każdym wpisem - bardzo mi jej brakowało!

Mam nadzieję, że nowy szablon  przypadnie Wam do gustu i pozwoli lepiej korzystać ze strony i inspirować się, bo szczególnie o to mi chodzi!

Hoo Hooo things to blog o pomysłach i rzeczach, że hoo-hooo! - chcę Was inspirować, pokazywać piękne przedmioty, które albo możecie wykonać sami, albo które pobudzają szare komórki, udowadniają, że ludzka wyobraźnia jest potęgą. 

Na Facebooku utworzyłam również Hoo Hooo grupę (TUTAJ), która ma służyć szeroko pojętej motywacji: i do działania, ale przede wszystkim do życia, po prostu. Cieszenia się każdym dniem, czerpania radości z tego, co przynosi nam codzienność. To trochę przedłużenie tego, co chcę prezentować na blogu i Instagramie - a chcę przekazać uśmiech, nowy pomysł, udowodnić, że przy odrobinie dobrych chęci można zaczarować świat. Wystarczą dwie ręce, uśmiech i głowa pełna pomysłów!

To jak, działamy razem? :D 

4 komentarze:

  1. Działamy razem.Uwielbiam Twojego bloga, Twoje pomysły i poczucie humoru z jakim je opisujesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D Ale się cieszę!
      Bardzo Ci dziękuję, Kochana! :D :*

      Usuń
  2. Fajnie, że w końcu robisz coś dla siebie. Blog wygląda teraz o niebo lepiej! Gratulacje, i oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń