5/03/2020

DIY Ani z Zielonego Wzgórza - inspiracje "zrób to sam" z serialu "Anne with an E"

Serial Netflix o fantazjującej rudowłosej dziewczynce podbił serca widzów. Tytułowa Ania nie tylko wymyśla niezwykłe historie, które zaczarowują otaczający ją świat. Często wyobraźnia nie poprzestaje na snuciu opowieści; fantazja może objawić się w twórczych przeróbkach czy zaklinaniu zwykłych przedmiotów w wyjątkowe artefakty. Każdy, kto pozwoli dziecku na swobodną zabawę na podwórku, zrozumie, co mam na myśli - zwykły kamień stanie się magiczny, patyk przemieni w filar zamku, a szyszka w żyjącego stworka, z którym można prowadzić dialog. Podobnie w świecie Ani z Zielonego Wzgórza. Warto skorzystać z kilku pomysłów scenarzystów - inspirujmy się!


Skupię się na sezonach drugim i przede wszystkim trzecim. Wydaje mi się, że twórcy na tyle czuli się już zadomowieni w świecie Ani, że z większą swobodą łączyli smaczki-detale z fabułą. Ot, scenografia przestawała wyłącznie oddawać klimat tamtych czasów czy miejsca, stanowić tło dla akcji, ale i sama w sobie stanowiła momentami wartość dodaną serialu. Spójrzmy chociażby na wystrój domu ciotki Josephine w trakcie przyjęcia - po prostu... WOW! 🤯
 
Nie będziemy jednak musieli tworzyć aż tak rozbudowanych instalacji, których przygotowanie pochłonie mnóstwo czasu. (Nie oszukujmy się - na co dzień i tak zwykle musimy łatać dziury w harmonogramie spraw ważnych i ważniejszych, dodawanie więc sobie pracy byłoby... masochizmem. 🤷‍♀️) Moje dzisiejsze zestawienie to propozycje proste, najczęściej z materiałów, które dla większości powinny być na wyciągnięcie ręki.

#1: "tapeta" ze stempli z ziemniaków

To jest tak genialnie proste! Wystarczą połówki ziemniaka z wyciętym wzorem (lub wzorami, gdy np. chcemy stworzyć nieco bardziej złożony wzór, jak Muriel Stacy w swoim nowym domu w Avonlea). W serialu niemalże pokazano instrukcję DIY! Znajdziecie ją na samym początku 9. odcinka drugiego sezonu ("What We Have Been Makes Us What We Are").







 #2: ozdoby w leśnym klubie

Ania, Diana i Ruby spotykają się w szałasie, który stanowi bazę dziewcząt, ich klub literacki. (W materiałach anglojęzycznych często można spotkać nazwę The Story Club.) Tam spotykają się, by opowiadać sobie różne historie, przechowywać swoje opowiadania oraz... zwierzać się sobie. Później dołącza do nich Cole, a klub zamienia się w bazę artystów. Nie jest to nazwa gołosłowna, bowiem szałas zdobią urocze drobiazgi wykonane przez dziewczęta - mobil z muszelek i guzików, ptaszek z drewnianej klamerki na pranie i powiązanych piór, wiszące ozdoby z origami czy szyszek.

Różne ujęcia z klubu można zobaczyć w różnych scenach serialu, ale jedna z ciekawiej prezentujących szałas znajduje się w ok. 2/3 dziewiątego odcinka drugiego sezonu - kiedy Ania zaprasza do bazy Marylę i pannę Stacy.






#3: leśna girlanda 

Pojawia się w kilku odcinkach. Zdobi wezgłowie łóżka Ani i powstała ze znalezisk dziewczynki:  piórek, szyszek, zaschniętych kwiatów i tym podobnych naturalnych materiałów, które można znaleźć  na spacerze. Powiązane zwykłym jutowym sznurkiem stworzyły girlandę godną Leśnej Boginki. Kadr widoczny poniżej to swoiste pożegnanie Ani z jej pokojem, w tym z rzeczoną girlandą. Ten fragment znajdziecie w ostatnim odcinku trzeciego sezonu ("The Better Feeling of My Heart").




 #4: motyle z papieru

Papierowe motyle zdobią jeden z najsmutniejszych epizodów serialu. Mimo guli w gardle, która towarzyszy w oglądaniu trzeciego odcinka trzeciego sezonu, dużo jest tam jednak miłości, oddania, dobrych emocji, które dają nadzieję, że świat - mimo swojej brutalności i niesprawiedliwości - jest ciepłym miejscem. Jeśli macie nerwy ze stali albo lubicie oddawać się sentymentom, przypomnijcie sobie ostatnie 5 minut odcinka "What Can Stop the Determined Heart" - scenę z przyjęciem Wielkanocnym dla Mary.

Jak zrobić takie motyle, dowiecie się albo z wpisu Kreatywnego Wychowawcy (TUTAJ) albo z filmiku opublikowanego przez Koler Creative (TUTAJ).





#5: przepiśnik dla Delphine Lacroix

Cóż, najwyraźniej nie mam dla nas litości... Kolejny w zestawieniu jest przepiśnik, który Ania tworzy z myślą o córeczce Mary - ma być dla dziewczynki pamiątką po mamie.Tytułowa bohaterka serialu ozdabia go ususzonymi kwiatami - to piękny sposób na ozdobienie także pamiętników, albumów ze zdjęciami czy osobistych notatników. Nie zapominajmy o zielnikach, które będą doskonałą pomocą naukową!




#6: świecznik ze spodka, ozdobnego talerzyka 

Wcale nie potrzebujemy przedmiotów o ściśle określonym przeznaczeniu - wystarczy wymyślić nowe tym już posiadanym!

Wyobraźcie sobie talerzyk deserowy z Bolesławca albo innej marki, która nie boi się kolorów i wzorów, której design przyciąga nasz wzrok i sprawia, że czujemy się jakoś tak milej w życiu codziennym, bardziej "pluszowo", jak rzekłaby Janina Bąk. A teraz dodajcie do myśli o talerzyku fakt, że nie musi wcale służyć wyłącznie do podawania na nim jedzenia. Bardzo korci mnie ta opcja - oj, jak korci! Zobaczcie, jak klimatycznie wygląda to w pokoju Ani (kadr z ósmego odcinka trzeciego sezonu - "Great and Sudden Change"):


 

Uff, za nami inspirująca podróż po pełnym fantazji świecie Ani z Zielonego Wzgórza. Znasz serial zrealizowany przez Netflix? Lubisz? Co Ci się w nim najbardziej podoba? Koniecznie daj znać!

2 komentarze: